Carax aktualnie trenuje, więc praktycznie zostałam na blogu sama, choć i tak kiedyś planuję się odłączyć i mieć swój prywatny, recenzjowy kącik. Tymczasem walczę sama ze sobą i z niechęcią do jesiennej, brzydkiej pogody. W sumie z moim lenistwem też. Po prostu przede mną zapowiadają się same lektury i tygodnie ciężkiej pracy, ponieważ jak zwykle musiałam wziąć na siebie mnóstwo obowiązków i ubzdurać sobie, że muszę porządnie przygotować się do rozszerzeń maturalnych i konkursów. Zresztą nie będę się oszukiwać – studia to nieco inna bajka niż szkoła, a ja chciałabym jak najwięcej z tego wynieść, nim ruszę w świat.
W każdym bądź razie takie przemyślenia pozostawię sobie na później, a napiszę, co mam w planach przeczytać w październiku, choć mam dziwne wrażenie, że to bardzo mało. Niemniej jednak nie mam pojęcia, jak wyrobię się z czasem, więc jak wyjdzie więcej, to będę szczęśliwa.
A oto lista (kolejność losowa):
· Stefan Żeromski – „Ludzie bezdomni”,
· Joseph Conrad – „Jądro ciemności”,
· Władysław Stanisław Reymont – „Wampir”,
· Franz Kafka – „Proces”,
· James Matthew Barrie – „Przygody Piotrusia Pana”.
Na razie to chyba tyle. Może w międzyczasie jeszcze coś do tego dojdzie, więc postaram się zrobić jakieś podsumowanie na koniec miesiąca. A jak dobrze pójdzie, to w poniedziałek opublikuję recenzję „Chłopów” i do końca tygodnia nadrobię Wasze blogi.
Co do książek, to tylko „Przygody Piotrusia Pana” są moje, a resztę wypożyczę z biblioteki. I muszę szczerze przyznać, że nie mogę się doczekać momentu, w którym będę miała na tyle dużo obserwatorów, że będzie można podjąć współpracę z wydawnictwem. Ale to pewnie dość odległa przyszłość...
Na koniec coś, co swój początek będzie miało w listopadzie i może zainteresować osoby, które lubią fantasy (ale nie takie zwykłe, a może raczej powinnam powiedzieć paranormal w ludzkim świecie). Zapraszam serdecznie na Wrota Ziemi, których zwiastun znajduje się poniżej.
Posiadam "Jądro ciemności" - kiedyś dostałam za jakiś konkurs z fizyki, jeszcze nieprzeczytana książka przeze mnie :) Czekam na recenzje może jakoś mnie zachęci :)
OdpowiedzUsuńNa razie wiem tylko tyle, że jest to lektura na jeden wieczór. :) Ale jak przeczytam, to postaram się coś o tej książce napisać.
Usuńchyba jednak nic dla mnie.
OdpowiedzUsuńPS. proponuję Ci wstawiać stosiki kiedy ksiażki będziesz już mieć u siebie i wtedy robić zdjęcie. jest przejrzyściej :)
Hm... Zastanowię się, jak taki stosik robić. :) Może faktycznie będę wrzucać zdjęcie, ale to się okaże. Mam jeszcze inny pomysł, który być może wykorzystam.
UsuńTen nadmiar obowiązków bardzo dobrze znam:) Choć sama lektur nie lubię, to czasem trafi się jakaś ciekawa, także może i u Ciebie tak będzie:)
OdpowiedzUsuńOstatnio "Chłopi" mi się bardzo spodobali. Aż sama byłam w szoku. :)
UsuńNie czytaj "Ludzi bezdomnych", strata czasu! XD (Nawet moja polonistka tak mówiła ;P)
OdpowiedzUsuńJuż jestem w połowie i bardzo dobrze mi się czyta. xD Także jak dotrę do końca, to napiszę recenzję, a tutaj mam jeszcze dwie zaległe.
UsuńUwielbiam lektury!
OdpowiedzUsuńGeneralnie ja też, ale to zależy, które. :)
Usuń